Kiedyś w jakieś gazecie zobaczyłam zdjęcie, na którym kobieta/dziewczyna miała na sobie "za dużą" koszulę na końcach zawiązaną na supełek. Pamiętam, że jak zobaczyłam koszulę z dzisiejszego zestawu w szafie mojej cioci wiedziałam, że to jest koszula, którą ja chcę tak właśnie nosić. Poszłam do cioci z ładnym uśmiechem nr 5 i zgodziła mi się ją oddać. Tak więc zagościła ona w mojej szafie i była tam pierwszą za dużą na mnie rzeczą. Teraz w szafie posiadam bardzo dużo rzeczy w rozmiarze znacznie większym od mojego, ale do tej zdobyczy z ciocinej szafy mam szczególny sentyment.
koszula cioci/ my aunt's shirt
top - Stradivarius
szorty/shorts - H&M + DIY (zmieniłam guziki ;P )
buty/shoes - no name
koszula świetnie się układa, a bucików zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCiocie zawsze jakieś ciekawe skarby mają. Świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńO, jak ładnie. =) Bardzo prosty zestaw, ale uroda robi swoje i dzięki temu bardzo przyjemny dla oka to outtfit.=)))
OdpowiedzUsuń