4 grudnia 2012

Baby You Should Let Me Love You

Poszukiwania idealnych kaloszy rozpoczęłam dawno temu i wydawało się, że nie będą one miały końca. Powód? Moim głównym kryterium było, aby kalosze jak najmniej przypominały... kalosze :) Może to głupi pomysł, ale takie właśnie musiały być. A! i nie mogły mi odstawać od łydki na pół kilometra! Gdy już straciłam nadzieję, że takie kalosze w ogóle istnieją udało mi się zobaczyć kilkukrotnie w komunikacji miejskiej dziewczyny w kaloszach przypominających oficerki. Nadzieja, że i ja takie znajdę więc pozostała i na szczęście moje poszukiwania zakończyły się całkowitym sukcesem, gdyż teraz dokładnie takie buty znajdują się w mojej szafie. A dziś prezentuję je w zestawie trochę "na włóczykija" ;)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

ENG: I was searching for a perfect pair of wellingtons for so long that I almost lost my hope that I will ever find them. Why? Because my basic criterion was that my new wellingtons can't look like... wellingtons. Maybe it sounds like a funny and hopeless idea, but somehow I found this kind of shoes and they even look a bit like military boots. I love them.
As always, I hope you like my post. 
Sylwia

 








fot. gootex

koszula/shirt - oasap
szorty/shorts - H&M
płaszcz/coat - New Look
kapelusz/hat - H&M Divided
bransoletki/bracelets - z perełkami Gleam.pl, czarna no name
kalosze/wellingtons - TOSZTOSZOK (takie same TUTAJ)
rajstopy - Gatta

56 komentarzy:

  1. Kalosze bardzo przyjemne, chociaż bardziej interesuje mnie płaszczyk. Jest pięknie skrojony. ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. płaszczyk niestety kupiony w styczniu, ale dziękuję :)

      Usuń
  2. piękna koszula! miły jesienny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalosze są idealne! Sklepy proponują obecnie wiele modeli, ale Twoje są takie zgrabne :))
    Bardzo fajny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny, trochę męski look :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zgrabne kalosze :) Z kapeluszem i płaszczem to taki zestaw elegancko-nonszalancki na co dzień, super!

    OdpowiedzUsuń
  6. genialna góra! płaszczyk i koszula są prześliczne, no zachwycona jestem po prostu :) jasne że się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyglądasz, spodenki i rajstopy to wspaniałe połączenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne kalosze ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny look!!

    Pozdrawiam:)
    TheMaleStreet

    OdpowiedzUsuń
  10. Szorty niby nie pasują na pierwszy rzut oka, ale tak to pięknie zostało skomponowane że całość mocno urzeka :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Girl, you look really... BRITISH! In a good way ofc :) You would fit nicely with this outfit!

    Love, K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh thx dear! nice to hear that especially from you!

      Usuń
  12. bardzo przyjemny zestawik bo chyba wszystko mi sie podoba xD

    OdpowiedzUsuń
  13. świetnie wyglądasz :)
    ja sie boję kupić kalosze bo słyszałam, że robią się po jakimś czasie dziury..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie mam zupełnie wiedzy na ten temat, bo te są nowe a nigdy wcześniej nie miałam kaloszy :(

      Usuń
  14. Ciekawa koszula, a cały zestaw bardzo fajne dobrany !

    brightlikesun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję bardzo ♥

    thx so much ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mi się podoba twoja stylizacja , wszystko super dopasowane :)
    może obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za komentarz! u mnie obserwowanie nie działa w ten sposób. Jeśli Ci się podoba zostań i zaobserwuj, będzie mi miło. Obserwowanie za obserwowanie nie wchodzi w grę. Pozdrawiam

      Usuń
  17. The print on those stockings are really cute!! super adorable! So glad I clicked on your comment that led me back to your blog, your posts' contents are info and image juicy so expect to be seeing some regular comments from me, you don't have to follow me back don't worry. Btw, you have to check out my most recent outfit post as I'm sporting possibly the most provoking Prada fur stole I'd ever wear, seriously it's very provoking lol.

    xx The Provoker
    http://www.the-provoker.com/2012/12/cheshire-cat.html

    OdpowiedzUsuń
  18. słodka koszula;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przecudne zdjecia! Ciesze sie bardzo ze na Ciebie trafilam. Masz bardzo dziewczecy styl! Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. I love it! Very stylish :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie wyglądasz!
    Piękne zdjęcia, bardzo fajne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja zazroszcze kapelusza i tego jak fajnie w nim wygladasz!
    calosc kapitalna! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zwykle jestem fanka twojej stylizacji . Jest piękna :)

    www.miwj.blogspot.com zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  24. ♥ ostatnie foto ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę! a zastanawiałam się czy je dodawać :)

      Usuń
  25. masz świetny styl !!:)
    na pewno wrócę tu nie raz :*

    OdpowiedzUsuń
  26. You look amazing dear! Love this look!
    Following you on Bloglovin!
    Hope you'll follow me back! <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Beautiful photos and I'm in love with the outfit! You look gorgeous!
    xx

    OdpowiedzUsuń
  28. kapelusz <3
    obserwuję i zapraszam do siebie:*

    OdpowiedzUsuń
  29. jejciu, śliczna ta stylizacja ;) kapelusz i te rajstopy, czad :D

    OdpowiedzUsuń
  30. You look great! I also want a pair of wellingtons, but they all look too... Wellingtony.:) I totally understand what you mean...

    OdpowiedzUsuń
  31. Nice photos!
    Would you like to follow each other?

    OdpowiedzUsuń
  32. dziękuję!
    Thank you so much dolls! so glad that you like it!

    OdpowiedzUsuń
  33. oo, super kalosze!
    Przynajmniej coś innego niż Huntery :)

    OdpowiedzUsuń
  34. super cute outfit!

    OdpowiedzUsuń
  35. Kalosze super! Myślę o takich, w stylu riding. Powiedz tylko, czy to prawda, ze one cięzko się zdejmuja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kupiłaś je w swoim rozmiarze, czy większe? I jeszcze- jaką "techniką" je zdejmujesz: noga o nogę, czy rękoma?

      Usuń
    2. Kupiłam w swoim rozmiarze. A co do zdejmowania to najczęściej pomaga mi mój narzeczony :) Ja po prostu siedzę, a on ściąga buta z nogi :)

      Usuń
  36. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ♥
Thank you for your comment ♥